Sylwester w Dramburgu 90 lat temu!

Podobnie jak w przypadku wpisu bożonarodzeniowego, także dziś zaglądamy do dawnych numerów lokalnej prasy. Tym razem spróbujmy wczuć się w nastrój, jaki panował w Dramburgu w Sylwestra 1928 roku, dokładnie 90 lat temu, w dniu, który podobnie jak dzisiaj, wypadał w poniedziałek. Dzięki uprzejmości Pana Romualda Kurzątkowskiego, który udostępnił będące w jego posiadaniu dawne numery gazety Dramburger Kreiszeitung, możemy zapoznać się z sylwestrową ofertą lokali w Dramburgu i okolicznych miejscowościach.

Na sylwestrową uroczystość zapraszał do swojej kawiarni, w nieistniejącej już dziś kamienicy przy Rynku, Erich Kleinschmidt. Wieczór miał obfitować w wiele wesołości, humor i rozmaite niespodzianki. Uroczystość rozpoczynała się o godzinie 20. Nieco więcej o lokalu Kleinschmidta można przeczytać tu: LINK.

Wnętrze lokalu Ericha Kleinschmidta.

O godzinie 20:30 sylwestrowe uroczystości rozpoczynali członkowie założonego w 1861 roku Męskiego Towarzystwa Gimnastycznego (Manner-Turnverein Dramburg 1861). Miejscem balu była sala bankietowa Hotelu Geske (jego wcześniejsza nazwa to "Hotel Maas", a późniejsza to "Hotel Deutsches Haus"), który także znajdował się we wschodniej pierzei drawskiego Rynku, pod numerem 12. 

 

 

 

 

Swoją sylwestrową zabawę zorganizowała również lokalna grupa Związku Niemieckich Inwalidów Wojennych i Rodzin Poległych (Zentralverband Deutscher Kriegsbeschädigter und Kriegerhinterbliebener - Ortsgruppe Dramburg). Uroczystość miała rozpocząć się o godzinie 20 w sali balowej Hotelu Arndt (dawna siedziba Domu Kultury przy ul. Piłsudskiego 12), a zebranym przygrywała kapela Augusta Schwanza. W zabawie nie mogły uczestniczyć dzieci poniżej 14 roku życia.

 

Hotel Arndt (jego wcześniejsza nazwa to Hotel Nicol).

 

W znajdującym się w parku, nieistniejącym już, Domu Strzeleckim (Schützenhaus; siedzibie drawskiego bractwa strzeleckiego), w poprzedzającą sylwester niedzielę, o godzinie 16, odbywał się koncert orkiestry Kurta Klebera z Kalisza Pomorskiego. Na to wydarzenie zapraszał ówczesny gospodarz Domu Strzeleckiego - Otto Quade.

 

Wnętrze nieistniejącego Domu Strzeleckiego (Schützenhaus) w Parku Chopina (niem. Luisenhain).

 

 

Orkiestra Kurta Klebera z Kalisza Pomorskiego (niem. Callies).

 

Trudno powiedzieć, czy orkiestra Klebera wystąpiła gdzieś z sylwestrowym koncertem. Być może miało to miejsce w macierzystym dla muzyków Kaliszu, jednak informacje na ten temat nie zachowały się. Wiadomo jednak, że na noworoczny koncert rozchwytywanej orkiestry zapraszał do Żabina (niem. Gr. Sabin) sam kapelmistrz oraz właściciel gospody Otto Buchert.

 

Potrzebie wzmożonego spożycia mocniejszych trunków przez mieszkańców Dramburga, wychodził na przeciw sklep Ericha i Ottona Hollatzów, który znajdował się przy Rynku, pod numerem 9. Litrowe butelki czerwonego wina pochodzące najprawdopodobniej z francuskiego Montagne z pewnością polepszyły wówczas humor niejednej osobie.

 

 

Dramburger Kreiszeitung informowała również o balu sylwestrowym organizowanym w gospodzie należącej do Paula Pophala w Kosobudach (niem. Birkholz).

 

Ciekawą informację dostarcza nam zaproszenie na zabawę sylwestrową do Suliszewa (niem. Zülshagen), którą zorganizował lokalny oddział organizacji Stahlhem (!) (pol. stalowy hełm), zrzeszającej początkowo weteranów I wojny światowej, a która następnie rozrosła się w największą paramilitarną organizację czasów Republiki Weimarskiej.

Powyższe wycinki pochodzące z postrzępionych i podartych gazet, które posłużyły zapewne uszczelnieniu okien lub drzwi, w którymś z drawskich domów, gdzieś na początku 1929 roku, są nośnikiem niesamowicie ciekawych informacji. Wiadomości zawarte w lokalnej, drawskiej prasie, znajdowanej już niestety tylko incydentalnie w naszym mieście, posiadają niezwykły charakter, dają świadectwo codziennego, najbardziej ulotnego życia miasta, dla którego wielka historia i wielka polityka była tylko tłem. Zachęcam do zwracania uwagi na ten szczególny rodzaj źródeł historycznych. Nie wyrzucajmy, zanieśmy do Muzeum! Szczęśliwego Nowego Roku!