Drawski rynek: kamienica nr 10 - Firma Gustava Rosta oraz "Kleinschmidt's Conditorei und Tanzdiele"

Dziś wracamy na drawski rynek, aby przyjrzeć się kamienicy, która przed wojną nosiła numer 10. Budynek znajdował się w południowej pierzei, która została doszczętnie zniszczona w trakcie działań wojennych w marcu 1945 roku. Nawet najstarsi mieszkańcy Drawska, którzy przyjechali tu tuż po wojnie, kojarzą to miejsce tylko z gruzowiskiem. 

"Verlag Gustav Rost"
"Wydawnictwo Gustava Rosta"

Właściwie nic nie wiemy na temat dziejów interesującego nas budynku przed końcem XIX wieku. Podobnie jak w przypadku innych przyrynkowych budowli, można przypuszczać, że mieszkali tu nieco bardziej zamożni obywatele, ich nazwisk jednak nie znamy. Dopiero pierwsze pocztówki wysyłane z Dramburga pod koniec XIX wieku ukazują nam wygląd kamienicy. Co ciekawe, ten dość skromny dwukondygnacyjny budynek ze strychem był siedzibą firmy Gustava Rosta (a wcześniej być może Augusta Rosta), jednego z pierwszych kolporterów pocztówek na przełomie XIX i XX wieku, z których znamy pierwsze przedstawienie kamienicy.

Powyższa widokówka wydana przez wydawnictwo Gustava Rosta przedstawia obecny Plac Konstytucji (niem. Markt), dzisiejszą ul. Piłsudskiego (niem. Grosse Muhlenstrasse), a także częściowo zabudowę pierzei wschodniej i południowej. Z prawej strony zaznaczono kamienicę o numerze 10 - siedzibę firmy, w której widoczną pocztówkę można było nabyć.

Jak czytamy w księgach adresowych, Gustav Rost w 1898 roku zajmował się handlem papierem, książkami, wyrobami z porcelany i szkła oraz galanterią. Był też introligatorem. Czy trudnił się fotografią, czy tylko wydawał w formie pocztówek wykonane przez innych zdjęcia - nie wiadomo. 


Południowo-wschodni narożnik przedwojennego drawskiego rynku. Z prawej strony widoczna kamienica z zakładem Gustava Rosta.

Trudno powiedzieć kiedy lokal zmienił właściciela, a jego fasada na poziomie parteru uległa przebudowie. Najwcześniejsze fotografie pokazują, że wejście do lokalu znajdowało się po prawej stronie, witryna wraz z wejściem do sklepu zajmowała ok. 2/3 szerokości budynku na lewo od wejścia. Z nielicznych przedstawień (patrz poniżej) znamy jeszcze jeden widok fasady. Drzwi znajdujące się z prawej strony zostały przekształcone w okno, a jedynym wejściem do budynku od strony rynku stanowiły drzwi w sklepowej witrynie. Słaba jakość zdjęcia uniemożliwia jednak odczytanie napisu nad wejściem i trudno stwierdzić czy w budynku mieściła się firma Rosta, czy to nowy właściciel lub dzierżawca przystosował lokal do swoich potrzeb.

Południowo-zachodnia pierzeja przedwojennego drawskiego rynku. Kamienica z nr 10 znajduje się po lewej stronie fotografii.

"Kleinschmidt's Conditorei und Cafe"
Cukiernia i kawiarnia u Kleinschmidta

Zupełnie nowy rozdział w historii kamienicy rozpoczął się wraz z otwarciem w niej lokalu "Kleinschmidt's Conditorei und Cafe", co można przetłumaczyć jako "Cukiernia i kawiarnia u Kleinschmidta". Spotykamy też nazwę "Kleinschmidt's Tanzdiele" ("Dancing u Kleinschmidta"). Nie znamy niestety dokładnej daty otwarcia lokalu, ale wydaje się, że mogło to mieć miejsce na początku lat 20. XX wieku. Erich Kleinschmidt jest bowiem wymieniany w księdze adresowej jako właściciel wspomnianej cukierni w 1925 oraz 1937 roku. 

Reklama lokalu Ericha Kleinschmidta z 1925 roku. Właściciel zachęca: "Najlepsza i najstarsza cukiernia i kawiarnia na placu. Specjalistyczny sklep z zamówieniami na torty, kolorowe desery (?) i sękacze."


Reklama lokalu Ericha Kleinschmidta. "Codzienny koncert i tańce. Pierwszorzędne trio artystów. Polecamy: najlepsze lody śmietankowe, mrożoną kawę i mrożoną czekoladę. Zamówienia na ciasta, kolorowe desery (?) itp. są zawsze realizowane perfekcyjnie. Świeże ciasta o każdej porze dnia. Najlepsze konfitury."


Fasada cukierni Kleinschmidta z młodym klientem przed wejściem.

Dość niewyraźne zdjęcie powyżej pokazuje, że fasada budynku na potrzeby nowego właściciela uległa kolejnej przebudowie. Drzwi umieszczono pośrodku budynku, dotychczasowa witryna zmieniła swoją funkcję na okno, a okno po prawej zamieniło się w niewielką witrynę. Niepozorne wejście mogło nieźle zaskoczyć odwiedzających po raz pierwszy przybytek Kleinschmidta, ponieważ wnętrze prezentowało się całkiem elegancko. Ilustrują to dwie widokówki poniżej - starsza i młodsza, które na pozór podobne, to są dowodem na zmieniającą się modę. Całkiem dobra jakość zwłaszcza drugiej z nich zachęca do przyjrzenia się wnętrzu lokalu nieco dokładniej.

(1) Starsze przedstawienie wnętrza lokalu Kleinschmidta.

(1) Górne zdjęcie pokazuje lokal z perspektywy osoby, która po wejściu usiadła praktycznie w samym narożniku pod oknem z lewej. Po prawej stronie widać ladę i kasę - to z pewnością część kawiarniano-sklepowa. Po lewej widać salę oraz drzwi prowadzące być może do kuchni lub pomieszczeń sanitarnych. Po prawej stronie wprawne oko dostrzeże zasłaniane przez kotary loże, w których można było korzystać z wieczoru pozostając poza zasięgiem spojrzeń współbiesiadników. Dolne przedstawienie pokazuje nam serce lokalu - dance floor i otaczające go stoliki. Zwraca uwagę pianino oraz interesujący świetlik, który rzucał pewnie nieco przytłumione, sztuczne światło (wszak piętro wyżej znajdowały się lokale mieszkalne) podczas wieczornych zabaw.

(2) Młodsze przedstawienie wnętrza lokalu Kleinschmidta.

(2) Widokówka powyżej pokazuje w zasadzie te same przestrzenie, choć nieco później. Warto zwrócić uwagę na bardziej nowoczesny wystrój lokalu. Zniknęły lamperie, a powierzchnia użytkowa się powiększyła, co zaowocowało większą liczbą stolików. Również lada wygląda na bardziej odświeżoną i nowoczesną.
 
Historię lokalu i całej kamienicy kończy marzec 1945 roku, a Erich Kleinschmidt wyjeżdża do Lubeki. W trakcie działań wojennych zniszczeniu ulega cała południowa pierzeja drawskiego rynku. Odgruzowany teren przez lata świeci pustkami i dopiero w 1975 roku powstaje w tym miejscu blok mieszkalny, do dziś kaleczący swoją bryłą zabudowę historycznego centrum miasta.

Komentarze

  1. Piękne było Drawsko przed wojną

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie, jak wiele innych miast i miasteczek w zachodniopomorskim. Teraz na niektóre ryneczki zabudowane blokami żal jest patrzeć :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Popularne artykuły