Naczynie gliniane z okresu wpływów rzymskich (I-III w. n.e.) znalezione w Rydzewie w 1929 roku

Czasy starożytnego Rzymu od zawsze pobudzały wyobraźnię... Podboje Juliusza Cezara w Galii, walki gladiatorów w rzymskim Koloseum i liczne intrygi rozgrywające się w zakamarkach Forum Romanum… Stawiającemu na militaryzm Imperium Romanum, które oparło swoje granice na Renie i Dunaju, nie było dane pokonać wszystkich swoich przeciwników. Za limesem żyły liczne plemion germańskie, które – zdaniem Rzymian – im dalej od granicy Cesarstwa mieszkały, tym były bardziej dzikie i barbarzyńskie. W niedostępne tereny między Odrą i Wisłą nigdy nie zapuścił się żaden rzymski oddział, ale nad Drawą, Regą czy Parsętą o rzymskim imperium było głośno. Docierały tu rozmaite wieści i idee, a kupcy wraz z informacjami dostarczali wykonywane w Imperium Rzymskim towary, które często znajdujemy podczas wykopalisk archeologicznych. Czas najintensywniejszych kontaktów między ludnością Imperium Romanum i barbarzyńcami przypadał na pierwsze cztery wieki naszej ery. Z tego powodu archeolodzy nazywają go okresem wpływów rzymskich.

 

Naczynie z Rydzewa. Źródło: Kunkel O. Maanderkanne und Bronzekessel aus einem Brandgrab in Rutzow Kr. Schivelbein (w:) Schumacher-Festschrift. Zum 70. Geburtstag Karl Schumacher, 14. Oktober 1930, Mainz, s. 325, Taf. 39C.

Przerzucenie pomostu między teraźniejszością a przeszłością umożliwi nam przedstawienie glinianego naczynia, które w 1929 roku zostało przypadkowo odkryte w Rydzewie (niem. Rützow). Ma ono kształt dzbana (typ IX wg typologii R.  Wołągiewicza) i posiada ucho zaopatrzone w kanalik o nierozpoznanej funkcji. Jego forma, ornamenty w postaci meandra oraz obecność plastycznej listwy, a także inne przedmioty, które znaleziono obok, łączą naczynie z funkcjonowaniem na Pomorzu w okresie wpływów rzymskich germańskiego plemienia Gotów. W literaturze archeologicznej odpowiadają oni ludności tzw. kultury wielbarskiej, która żyła na Pomorzu od I do III w. n. e. Naczynie było częścią ciałopalnego pochówku – z powodu złego stanu zachowania nie wiemy czy stanowiło przystawkę, w której umieszczono dary grobowe, czy też było zawierającą przepalone szczątki ludzkie urną. Po odkryciu zostało przekazane do Prowincjonalnego Muzeum Starożytności Pomorskich w Szczecinie, jego powojenne losy są niestety nieznane.

Pisz wspólnie z nami rozdziały drawskiej (pre)historii. Zgłaszaj przypadkowe znaleziska archeologiczne instytucjom samorządowym! 🙂

Komentarze

Popularne posty

Popularne artykuły