Przejdź do głównej zawartości
Wojenne losy rodziny Brandt - 19 maja 1945
19 maja 1945, Drawsko
Rosyjska komendantura znajdowała się w kamienicy przy rynku, należącej do niedawna do rodziny Boddin.
Otrzymaliśmy nakaz, aby stawić się tam po przydział pracy. Stamtąd wysłano nas
do apteki, która znajdowała się po drugiej stronie rynku (współczesny budynek
przy ul. Piłsudskiego 1). Pomieszczenie główne i zaplecze wyglądały okropnie. Wszystkie
lekarstwa i inne produkty zrzucono z regałów i szaf na podłogę. Mieszanina aptecznych
płynów powodowała odór nie do zniesienia. W mieszkaniu Soeltera znajdowały się
zgromadzone fotele, sofy i odbiorniki radiowe, które miały zostać wywiezione do
Rosji. Zagrabione przez Rosjan maszyny do szycia stały na podwórzu sąsiadującego
hotelu „Deutsches Haus” (wcześniej "Hotel Geske"; obecna siedziba banku PKO SA). Również one
miały być przewiezione na wschód. Za wykonaną pracę otrzymaliśmy pół bochenka
chleba oraz trochę koniny.
Komentarze
Prześlij komentarz