JUŻ W LIPCU! Nowa książka Zbigniewa Mieczkowskiego o historii Gudowa
NAJLEPSZY PREZENT Z GUDOWA. W 2020 roku zorganizowane zostaną obchody jubileuszu VII wieków Gudowa. Z tej okazji powstała książka autorstwa dr. Zbigniewa MIECZKOWSKIEGO pt. Gudowo – „drawskie Mikołajki”. Historie jakich nie znacie. Jej tekst został już ukończony a obecnie trwają prace redakcyjne i negocjacje w sprawie jej druku. Będzie to publikacja kolorowa w dużym formacie (A4), w twardej okładce, na papierze kredowym, licząca ok. 350 stron. Na jej objętość składa się 240 stron tekstu przekazanego do druku oraz 450 zdjęć i kopii dokumentów. Jej zawartość ujęta jest w 18 rozdziałach i 40 podrozdziałach. Poniżej prezentujemy jej okładkę.
Ze względu na jakość wydania oraz niewielki nakład książka będzie kosztowała ok. 60 zł. W zasadzie wykluczone jest jej drugie wydanie. Dlatego prosimy o przeanalizowanie w rodzinach oraz wśród znajomych zapotrzebowania na to unikatowe wydawnictwo oraz zapisanie się na listę prowadzoną pod dwoma numerami telefonów: 609700904 oraz u Pani sołtys 512056770. Zgodnie z utartym zwyczajem sprzedaż książki rozpocznie się w dniu jej multimedialnej prezentacji w tutejszym kościele pw. św. Barbary w połowie lipca, o której będzie podana dodatkowa informacja.
(materiały od autora)
PROLOG
Monografia Gudowa jest kontynuacją moich publikacji o miejscowościach położonych po północnej stronie cudownego akwenu jakim jest jezioro Lubie. Wcześniej ukazały się „Dzieje Lubieszewa i jeziora Lubie” oraz „Wczoraj Woltersdorf dzisiaj Linowno. Przystanek na resztę życia”. Porównywalna objętość tych publikacji wskazuje na to, że każda z osobna stanowi jakoby element lokalnej trylogii. Dopełnieniem historii terenu wokół wspomnianego jeziora są rozdziały w mojej książce „Poligon Drawski w trzech odsłonach”, gdzie przybliżono dzieje wsi położonych po południowej stronie tego akwenu: Mielenka Drawskiego, Dzikowa i Karwic oraz sąsiednich, nie istniejących już przysiółków. Domknięciem historii tego terenu było opublikowanie obszernej monografii rzeki pt. „Łączy nas Drawa. Monografia rzeki”. Wnikliwy regionalista z pewnością odnotuje brak charakterystyki Sinicy. Ta ma być zamieszczona w suplemencie przygotowywanego do druku drugiego wydania „Dziejów Lubieszewa i jeziora Lubie”. Z powyższego zestawienia wynika moja wieloletnia penetracja historyczna tego terenu. Zarzut, że monografią Gudowa wkroczyłem na czyjś teren badawczy jest totalnym nieporozumieniem.
Książka „Gudowo – drawskie Mikołajki” ukazuje się w momencie obchodów jubileuszu (3 lutego 1320 r.) 700-lecia nadania większości spośród opisanych wsi, drawskiego kościoła i jeziora Lubie klasztorowi augustianek z Pyrzyc. Dokument tej datacji jest najważniejszym źródłem wymieniającym po raz pierwszy te miejscowości. Nie znaczy to, że w monografii wsi nie sięgamy do wcześniejszych kolonizacji, których pozostałością są archiwalne zabytki ruchome i dobrze zachowane tutejsze grodzisko.
Gudowo zasługuje na swoją monografię też z innego powodu. Leży bowiem przy Drawie, która przez wieki dzieliła burzliwe pogranicze polsko-niemieckie oraz wpływy archidiecezji poznańskiej i biskupa z Kamienia. Liczne przemarsze wojsk pustoszyły tę wieś i pozbawiały jej mieszkańców poczucia bezpieczeństwa. Stojący pośrodku wsi zabytkowy kościół pw. św. Barbary, który po wiekach powrócił do swej pierwotnej, przedreformacyjnej orientacji katolickiej, ciągle jest dominantą architektoniczną tej miejscowości oraz ważnym elementem jej tożsamości. Natomiast położenie Gudowa nad największą zatoką tego olbrzymiego zbiornika wodnego, jakim jest jezioro Lubie i nad uchodzącą do niego Drawą przez wieki miało duże znaczenie gospodarcze. W okresie międzywojennym wieś urosła do rangi drawskiego kurortu, stąd w tytule porównaliśmy ją z mazurskimi Mikołajkami.
Książka, obok odniesienia się do dalszej i bliższej przeszłości, ma też promować walory wsi letniskowej oraz wskazać perspektywę jej rozwoju, wynikającą z historii, jej cudownego położenia i współczesnych wyzwań. Dzisiejsze posesje z pewnością zostaną kiedyś zastąpione nowymi, lecz miejsce przesiąknięte tak bogatą historią zawsze będzie inspirowało badaczy i czytelników.
Książka ma dwóch bohaterów głównych, jezioro Lubie i przyklejoną od wieków do niego wieś. Publikacja powstała nie tylko dzięki żmudnej archiwalnej pracy autora. Na jej kształt w odniesieniu po powojennej historii miało wpływ wiele osób. Sponsorzy (w trakcie negocjacji)….W tym miejscu chciałbym szczególnie podziękować państwu: Lorom, Gutowiczom, Bijatom, Kruczkom i Sienniakom oraz pani: Krystynie Ostrowskiej, Janinie Ślazyk, Michalinie Ścieżko, Marioli Grzybowskiej i sołtys, Krystynie Grzyb, a także Stanisławowi Turskiemu i Jackowi Gorzechowskiemu.
Osobne słowa podziękowania kieruję pod adresem Pawła Gracza, szczecinianina, który w Gudowie posiada swój domek i działkę pod przyszła posesję. To on ze swoim dronem towarzyszy mi od lat w dokumentowaniu fotograficznym Pojezierza Drawskiego, a efekt pracy w tym duecie zawarty jest we wszystkich moich książkach.
Czytelnikom życzę wielu przeżyć i wrażeń historycznych oraz mnóstwa doznań estetycznych.
- Zbigniew Mieczkowski
Komentarze
Prześlij komentarz