23 maja 1945, Drawsko
Na boisko sportowe w Parku Luizy (dzisiejszy Orlik w Parku
Chopina) zostały spędzone wszystkie krowy z okolicy. Kto z nas – Niemców – się odważył,
zakradał się aby wydoić krowę i przynieść trochę mleka. Stado zostało potem popędzone
na wschód, do Rosji. W mieście były otwierane pierwsze polskie sklepy z
artykułami spożywczymi, ale my nie mogliśmy w nich kupować. Nie mieliśmy ani
polskich, ani rosyjskich pieniędzy, a nasze niemieckie pieniądze nie miały
żadnej wartości. Kobiety, które miały małe dzieci, wykradały się wieczorami z
miasta do okolicznych wsi, aby tam prosić o mleko i pożywienie.
Komentarze
Prześlij komentarz